www.forumrockmetal.fora.pl

Edi

DragonForce - zespół muzyczny z Londynu grający szybki, melodyjny power metal założony we wrześniu 1999 roku i wcześniej znany jako DragonHeart. Zespół zmienił nazwę w grudniu 2001 roku, by uniknąć pomyłek z innym zespołem, firmą fonograficzną i filmami pod tymże tytułem.

Obecni członkowie zespołu:
* ZP Theart (główny wokal)
* Herman Li (gitara prowadząca/rytmiczna i wokal wspierający)
* Sam Totman (gitara prowadząca/rytmiczna i wokal wspierający)
* Fred Leclercq (gitara basowa i wokal wspierający)
* Vadim Pruzhanov (instrumenty klawiszowe i wokal wspierający)
* Dave Mackintosh (perkusja i wokal wspierający)
Byli członkowie:
* Didier Almouzni (perkusja)
* Diccon Harper (gitara basowa)
* Adrian Lambert (gitara basowa i wokal wspięrający)

Dyskografia

* Valley of the Damned (Demo) (2000)
* Valley of the Damned (2003)
* Sonic Firestorm (2004)
* Inhuman Rampage (2006)
* Ultra Beatdown (2008)

xardas

Mają świetne piosenki, najbardziej mi się podobają Throught the fire and Flames i My Spirit will go on.

Edi

ja najbardziej lubie 'Fury of the Storm' Wink

ale 'Throught the fire and Flames' to byla ich pierwsza piosenka ktora uslyszalem, wiec polecam Very Happy

DexKanon

DragonForce jest świetny gdy jestem naprawde wkurzony - rozładowywuje we mnie napięcie Smile

.
Ja polecam jeszcze "Disciples of Babylon" i "Heart of a Dragon".

xardas

Może poszukamy jakieś ich piosenki w wersji karaoke?? Smile

Lurtzek

Ogólnie to ten zespół jest strasznie monotonny, można by wręcz uznać, że cała płyta to jeden i ten sam utwór Rolling Eyes

Po kiego oni urządzaj taką masakrę we wszystkich utworach Question

Wokal taki trochę plastusiowy Razz

Wrzuciłem na swoją playlistę [link widoczny dla zalogowanych] i odnoszę wrażenie jakbym miał ich całą twórczość w jednym utworze... W treści też są bardzo monotematyczni, przypominają mi wręcz Sonatę Arcticę tyle, że są bardziej ogólnikowi...

A ich teledyski to tragedia zupełna Evil or Very Mad

DexKanon

Lurtzek

Tyle tylko, że to nie powinno rozładowywać napięcia a... a... a... sam nie wiem co powinno robić bo to nie wnosi kompletnie nic Razz

Wygląda jak całość? To nie wygląda jak całość! To wygląda jak jedno i to samo! Zwykle mam tak, że jak przesłuchuję ich płytę to w połowie zastanawiam się czego ja słucham i czy przypadkiem zapętlenie wmp nie włączyło płyty od nowa - i tak jak z Blind'ami nie mam problemu, żeby określić która to część płyty, ani z Najtłysiem też nie mam takiego problemu, ni z Manowarem czy nawet z Cradle of Filth tak tutaj no jeśli nie spojrzę na kolejność utworów (bo nawet nazwa utworu nic mi nie mówi) to nie jestem wstanie powiedzieć co się dzieje...

Nie dziwię się, że wydali tak mało płyt Razz

kto by kupował ten szajs, najwięksi fani kupili jedną płytę, zripowali utwory do mp3 i pozmieniali sobie w Windows Exploratorze nazwy utworów i proszę zupełnie jakby mieli całą dyskografie Mr. Green

Edi

Lurtzek

No ja jak słyszę ten zespół to reaguję jak pies pawłowa: pochodna z arccos = 1/√1-x(kwadrat) Razz

ot przyzwyczajenie sesyjne Twisted Evil

DexKanon

Wczoraj włączyłem sobie w winampie kilka utworów i... sam nie wiem. Z początku było dobrze, fajnie się słuchało, ale po jakiś 7-8 utworach miałem dość... Wnioskuje z tego że:
a) gust mi się zmienił
b) Dragonforce jest dobry, ale tylko w kilkuminutowych sesjach Wink

.

Elektra

A wiecie że coś w tym jest Very Happy

miałam lekkiego świra na ich punkcie na początku a właśnie mnie oświeciliście, że nie słuchałam ich baaardzo dawno, no z wyjątkiem nowej płyty którą przesłuchałam kilka razy. Nawet legendarne już Throught the fire and Flames nie dałam rady dzisiaj przesłuchać do końca ;]

xardas

Ja mogę bez przerwy słuchać My spirit will go on i Through the fire and flames i nie zasnę, ale jeśli by zamiast tego były inne, to bym zasnął. Przy Through the fire and flames udaje mi się zrobić najtrudniejsze stunty w GTA SA, nie wiem, ale ten utwór jakoś bardziej wpływa na moje skupienie.

Elektra

pobudza cie jakoś Smile

też mam kilka takich utworów, które np świetnie pomagają kiedy jestem wściekła

ozzykrm

To jest takie w stylu "napier***almy", ale ja uważam, że mają jakiś rozmyślunek w tym co robią. Ostrzejsze momenty przeplatają z trochę wolniejszymi. No i te szybkie ni to riffy ni solówki (bardziej to pierwsze), bo na wysokich dźwiękach. Fakt, że słyszałem na razie tylko jedną piosenkę odgrywa rolę w mojej opinii, ale mam zamiar posłuchać więcej. Smile